Czuje się okropnie. Nie ma go tu. Nie ma go teraz przy mnie. On siedzi w domu może wlaśnie śpi i się doluje... To najbardziej mnie boli.Ale się czuje.... ja się źle czuję i on też. Chcialabym czasami zasnąć i się już nigdy nie obudzić. Dlaczego jego rodzice są tacy? Tak powinnam postawić się w ich sytuacji. Byl z nią 6,5 roku, ale to się skończylo, byl wolny czas teraz jestem ja! Ja! Czy ja się nie liczę? Dlaczego? Nawet nie wiedzą jak wyglądam ehh. Może za szybko się angażuje? Może to wszystko za szybko sie dzieje. Ja już nie chce... chce umrzeć, zawsze tego pragnęlam... Nigdy tego nie chcialam. To jest NIENORMALNE!!!!! Boli... chcę snu, może nie? Ciekawe.... nic już nie jest ciekawe.... boli... zostal tylko ból... chcę śmierci!
Dodaj komentarz